Petycja do Burmistrza Miasta Kozienice w sprawie powrotu pociągów do st. Kozienice
do Burmistrza Miasta Kozienice
Szanowni Państwo,
Jak donoszą media, "We wrześniu 2019 r. warszawski Oddział Gospodarowania Nieruchomościami PKP przystąpił do wyprzedawania terenu nieczynnej stacji kolejowej w Kozienicach. Z pięciu działek pierwsze dwie o łącznej powierzchni 1,4 hektara sprzedano 7 października 2019 r., a więc dokładnie tydzień po podpisaniu listu intencyjnego między burmistrzem Kozienic i prezesem PKP PLK w sprawie powrotu kolei do Kozienic."
W związku z powyższym zwracam się do Burmistrza Miasta Kozienice o umożliwienie powrotu kolei pasażerskiej w relacji do Kozienic. Obecnie czas przejazdu na trasie Kozienice- Warszawa p. Dęblin po remoncie linii do prędkości 160 km/h byłby bardzo korzystny.
Z wyrazami szacunku,
Adam Fularz
wydawca, radomska.pl
Załącznik: opisy z prasy i mediów:
Jak ale pamiętajmy, że ostatni pociąg do Kozienic odjechał z Radomia chyba jeszcze w latach 60tych. Minęło sporo czasu. W Kozienicach trzeba będzie wybudować nową stację bo stara lokalizacja nie przystaje do potrzeb lokalnej społeczności. Może dojść do sytuacji jaka ma miejsce w Przysusze. Na linii 22 jest to największa miejscowość, ale stacja kolejowa znajduje się 3 km od centrum miasta. Konsekwencją tego jest fakt, że z pociągów korzysta dwa razy mniej podróżnych niż na innych stacjach i przystankach tej linii.
Łącznica do Kozienic zaczyna się już w Garbatce Letnisku i według Służbowego RJ z roku 1999 prędkość szlakowa wynosi tam 50km/h, linia jest w fatalnym stanie a co dopiero teraz... wiąże się to z grubą kasą w celu dostosowania do przynajmniej 70km/h dla szynobusów (nie wspomnę o tradycyjnych składach). Jak wiadomo patrząc na licznik w busach prędkość wynosi średnio 80-100km/h do tego szosą jest bliżej. Oczywiście budowa nowych przystanków Wrzosów, Sieciechów, Słowiki, Brzeźnica i wreszcie odbudowa stacji i linii do Kozienic (co do samej stacji - tu akurat wiele robić nie trzeba - głównie odnowienie, kosmetyka). Niewiem tylko czy stacja w Kozienicach nie jest za daleko od centrum?? W rozkładzie z 1944 jeździł tam skład (wagony 2 i 3 klasy), który na przemian jeździł do Kozienic (pół godziny jazdy 13,4km) i do Wyskoiego Koła (25-30 min - 11,6km), pełnił funkcję dojazdową do stacji węzłowej Bąkowiec.
Kolej łącząca Radom z Kozienicami to super pomysł. Chociaż trasa pociągów/szynobusów byłaby dłuższa, ale dojazd byłby szybszy, bo omijałby korki chociażby w Radomiu. Po za tym droga Radom-Kozienice już teraz jest przeciążona, więc transport szynowy byłby dobrą alternatywą. Ale oczywiście musiałaby by być rozsądna częstotliwość (nie 4 kursy rano i 4 kursy popołudniu...) i konkurencyjne ceny biletów do busów i PKSów...
"Jakiś tydzień temu zaczęli zdejmować linie elektryczna. Tory kolejowe łączące z dawnymi zakładami na ulicy Przemysłowej zostały rozebrane. (rozkradzione) Oprócz tego między Kozienicami a Bąkowcem są 2 stacje: Janikow i Słowiki. Oczywiscie dawno temu zamknięte. (info: J, 2008-12-29)"
Dlaczego pociągi przestały jeździć do Kozienic? Próbowałem znaleźć w Internecie jakieś informacje na ten temat, ale się nie udało. Dowiedziałem się jedynie, że ostatni pociąg ze stacji Kozienice odjechał około 40 - 50 lat temu.
Co do renowacji linii do Kozienic, to jakiś czas temu słyszałem o pomyśle by na trasie Radom - Kozienice kursował szynobus. Ale żadnych kroków w tym kierunku chyba nie podjęto.
jeszcze jeden kibelek z Pionek do Radomie (tak w okolicach godizny 7:25) i
najlepiej żeby wprowadzić jakiś bilet strefowy Pionki - Radom bo
zapotrzebowanie na przewozy z Pionek do Radomia jest duże i jeżeli PKP by
pomyślało to zrobiło by na przykład Kozienice - Pionki - Radom po cenie z
Kozienic no nie wiem jakieś 4-6 zł i jakieś 3.50 do radomia z Pionek. PKS
kosztuje 4,50 i ludzi jest na niego na masę (przystanek PKS-u w Pionkach jest
koło stacji Pionki Zachodnie więc w "centrum" miasta. Przy odrobinie pomyślunku
PKP może zbijać kokosy na Kozienice - Pionki - Radom. Albo zrobić kibelek lub
szynobusika do Pionek z przesiadką do Dęblina lub na któryś dalekobieżny
(jadwiga,bolko). Problemem jest jednak dość okrężna droga do Radomia i chyba
niski Vmax na odcinku Kozienice - Garbatka i Garbatka - Radom (60).
Kiedys jedzily pociagi s³uzbowe Deblin-Swierze-Kozienice o 6 rano,15.00 i
19tej wieczorem ale chyba juz nie kursuja.
Łącznica do Kozienic zaczyna się już w Garbatce Letnisku i według Służbowego RJ z roku 1999 prędkość szlakowa wynosi tam 50km/h, linia jest w fatalnym stanie a co dopiero teraz... wiąże się to z grubą kasą w celu dostosowania do przynajmniej 70km/h dla szynobusów (nie wspomnę o tradycyjnych składach). Jak wiadomo patrząc na licznik w busach prędkość wynosi średnio 80-100km/h do tego szosą jest bliżej. Oczywiście budowa nowych przystanków Wrzosów, Sieciechów, Słowiki, Brzeźnica i wreszcie odbudowa stacji i linii do Kozienic (co do samej stacji - tu akurat wiele robić nie trzeba - głównie odnowienie, kosmetyka). Niewiem tylko czy stacja w Kozienicach nie jest za daleko od centrum?? W rozkładzie z 1944 jeździł tam skład (wagony 2 i 3 klasy), który na przemian jeździł do Kozienic (pół godziny jazdy 13,4km) i do Wyskoiego Koła (25-30 min - 11,6km), pełnił funkcję dojazdową do stacji węzłowej Bąkowiec.
Kolej łącząca Radom z Kozienicami to super pomysł. Chociaż trasa pociągów/szynobusów byłaby dłuższa, ale dojazd byłby szybszy, bo omijałby korki chociażby w Radomiu. Po za tym droga Radom-Kozienice już teraz jest przeciążona, więc transport szynowy byłby dobrą alternatywą. Ale oczywiście musiałaby by być rozsądna częstotliwość (nie 4 kursy rano i 4 kursy popołudniu...) i konkurencyjne ceny biletów do busów i PKSów...
"Jakiś tydzień temu zaczęli zdejmować linie elektryczna. Tory kolejowe łączące z dawnymi zakładami na ulicy Przemysłowej zostały rozebrane. (rozkradzione) Oprócz tego między Kozienicami a Bąkowcem są 2 stacje: Janikow i Słowiki. Oczywiscie dawno temu zamknięte. (info: J, 2008-12-29)"
Dlaczego pociągi przestały jeździć do Kozienic? Próbowałem znaleźć w Internecie jakieś informacje na ten temat, ale się nie udało. Dowiedziałem się jedynie, że ostatni pociąg ze stacji Kozienice odjechał około 40 - 50 lat temu.
Co do renowacji linii do Kozienic, to jakiś czas temu słyszałem o pomyśle by na trasie Radom - Kozienice kursował szynobus. Ale żadnych kroków w tym kierunku chyba nie podjęto.
Jak dobrze wiadomo do Kozienic od dawna nie zagląda nic pasażerskiego.
Ciekaw jednak jestem na ile możliwe jest ponowne uruchomienie pasażerskiej
komunikacji kolejowej w tym mieście. To prawda, że nie jest to druga
Warszawa czy Poznań i na dodatek byłby to ślepak jak np. w Łodzi Fabrycznej,
ale raz: nie jest to też w końcu taka zupełnie mała mieścina - OIDP liczba
mieszkańców oscyluje wokół 25.000, dwa: narzucające się same przez się
sensowne relacje z Kozienic to przede wszystkim Warszawa i Radom - Warszawa
przez Dęblin, no a Radom przez Pionki (fakt, że do Radomia to trochę
naokoło, zresztą do Warszawy też, ale przecież pociągi z Gdyni do Olsztyna
czy wręcz Białegostoku też przecież prostą drogą nie jadą) i właśnie dlatego
fakt, że mogłyby kursować bezpośrednie pociągi relacji Kozienice - Warszawa
nadaje sensowność takiemu przedsięwzięciu tym bardziej, że miasto leży w
woj. mazowieckim oraz trzy: sensowność ta powiększa się jeśliby wziąć pod
uwagę coraz śmielej wkraczające na tory szynobusy. Przypominam sobie, że
kilka lat temu była mowa o szynobusie na trasie Radom - Pionki i gdyby miało
do tego dojść (oby!) to, jak mówię, wydaje się być całkiem sensowne
wydłużenie takiej relacji ten kawałek dalej do Kozienic. Z jednej strony
Radom, z drugiej Warszawa, a po drodze węzłowy Dęblin - dzięki temu oraz
dzięki dobrze ułożonemu rozkładowi Kozienice mogłyby mieć, z przesiadką bo z
przesiadką, ale naprawdę dobre połączenia z ładnym kawałkiem Polski.
Pozdrawiam
Piotr
No nie powiem pomysł ciekawy. Szególnie że uważam że przydał by się ranoCiekaw jednak jestem na ile możliwe jest ponowne uruchomienie pasażerskiej
komunikacji kolejowej w tym mieście. To prawda, że nie jest to druga
Warszawa czy Poznań i na dodatek byłby to ślepak jak np. w Łodzi Fabrycznej,
ale raz: nie jest to też w końcu taka zupełnie mała mieścina - OIDP liczba
mieszkańców oscyluje wokół 25.000, dwa: narzucające się same przez się
sensowne relacje z Kozienic to przede wszystkim Warszawa i Radom - Warszawa
przez Dęblin, no a Radom przez Pionki (fakt, że do Radomia to trochę
naokoło, zresztą do Warszawy też, ale przecież pociągi z Gdyni do Olsztyna
czy wręcz Białegostoku też przecież prostą drogą nie jadą) i właśnie dlatego
fakt, że mogłyby kursować bezpośrednie pociągi relacji Kozienice - Warszawa
nadaje sensowność takiemu przedsięwzięciu tym bardziej, że miasto leży w
woj. mazowieckim oraz trzy: sensowność ta powiększa się jeśliby wziąć pod
uwagę coraz śmielej wkraczające na tory szynobusy. Przypominam sobie, że
kilka lat temu była mowa o szynobusie na trasie Radom - Pionki i gdyby miało
do tego dojść (oby!) to, jak mówię, wydaje się być całkiem sensowne
wydłużenie takiej relacji ten kawałek dalej do Kozienic. Z jednej strony
Radom, z drugiej Warszawa, a po drodze węzłowy Dęblin - dzięki temu oraz
dzięki dobrze ułożonemu rozkładowi Kozienice mogłyby mieć, z przesiadką bo z
przesiadką, ale naprawdę dobre połączenia z ładnym kawałkiem Polski.
Pozdrawiam
Piotr
jeszcze jeden kibelek z Pionek do Radomie (tak w okolicach godizny 7:25) i
najlepiej żeby wprowadzić jakiś bilet strefowy Pionki - Radom bo
zapotrzebowanie na przewozy z Pionek do Radomia jest duże i jeżeli PKP by
pomyślało to zrobiło by na przykład Kozienice - Pionki - Radom po cenie z
Kozienic no nie wiem jakieś 4-6 zł i jakieś 3.50 do radomia z Pionek. PKS
kosztuje 4,50 i ludzi jest na niego na masę (przystanek PKS-u w Pionkach jest
koło stacji Pionki Zachodnie więc w "centrum" miasta. Przy odrobinie pomyślunku
PKP może zbijać kokosy na Kozienice - Pionki - Radom. Albo zrobić kibelek lub
szynobusika do Pionek z przesiadką do Dęblina lub na któryś dalekobieżny
(jadwiga,bolko). Problemem jest jednak dość okrężna droga do Radomia i chyba
niski Vmax na odcinku Kozienice - Garbatka i Garbatka - Radom (60).
Kiedys jedzily pociagi s³uzbowe Deblin-Swierze-Kozienice o 6 rano,15.00 i
19tej wieczorem ale chyba juz nie kursuja.
Polska › woj. mazowieckie › powiat kozienicki › Kozienice › ul. Kolejowa › Stacja kolejowa Kozienice
stacje w Polsce › stacje mazowieckie (155)
Lata 1939-1940 , Żołnierze Wehrmachtu przed skromnym budynkiem na stacji w Kozienicach.
stacje w Polsce › stacje mazowieckie (155)
Lata 1939-1940 , Żołnierze Wehrmachtu przed skromnym budynkiem na stacji w Kozienicach.
Kozienice
(..)
Kozienice to nieczynna stacja końcowa, położona u kresu niespełna czternastokilometrowej linii kolejowej z Bąkowca. Stacja posiada 5 torów, schodzących się do dwóch w północnej części, które następnie kończą się kozłami oporowymi. W południowej części stacji rozpoczynała się bocznica. Obecnie cała infrastruktura stacyjna jest nieużywana - nie ma też możliwości wjazdu od strony Janikowa, po zaasfaltowaniu szyn na przejeździe kolejowym. Wszystkie rozjazdy posiadały napędy ręczne. Dziś nad całą infrastrukturą górują słupy trakcyjne, będące pozostałością po elektryfikacji, przeprowadzonej w latach siedemdziesiątych.
| Rok budowy | |
|---|---|
| 1920 | |
| Nazwa | Lata obowiązywania |
| Kozienice | od 1920 |
Schemat stacji
Galeria zdjęć
(1/11)>
| ||
--
__________________________________________________________________________
Merkuriusz Polski
Polish News Agency. W Krakowie od 3 stycznia 1661 r.
Prezes Zarządu, Wieczorna.pl SP. Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A, 65-154 Zielona Góra
Wydawnictwo Merkuriusz Polski
"Wieczorna.pl" sp. z o.o.
T +48604443623
F +442035142037
E adam.fularz@wieczorna.pl
E adam.fularz@wieczorna.pl
Dolina Zielona 24a, PL 65-154 Zielona Góra
KRS 0000416514, NIP 9731008676, REGON 081032764
KRS 0000416514, NIP 9731008676, REGON 081032764
POLISH NEWS AGENCY POLISHNEWS.PL
AGENCJA PRASOWA MERKURIUSZ POLSKI- Wieści i treści od 3 stycznia 1661
AGENCJA PRASOWA MERKURIUSZ POLSKI- Wieści i treści od 3 stycznia 1661
Informuję rozmówcę o przysługującym mu prawie do autoryzacji wypowiedzi udzielonych naszej agencji. Aby skorzystać z prawa, rozmówca niezwłocznie po udzieleniu wypowiedzi dla AP Merkuriusz Polski musi oznajmić że skorzysta z tego prawa. Czas na autoryzację wynosi 6 godzin od otrzymania przez rozmówcę zapisu jego słów.
Standardy relacjonowania wyborów przez media zgodne z Art. 7 ust. 2 ustawy – Prawo Prasowe.
Kandydat w wyborach nie powinien być formalnie związany z żadnym medium, w szczególności być dziennikarzem, redaktorem naczelnym bądź wydawcą. Jeżeli tak by się zdarzyło, gdyż prawo wprost tego nie zabrania, na czas wyborów nie powinien być on zaangażowany w relacjonowanie wyborów.
Rada Etyki Mediów uznaje udział dziennikarzy w wyborach za złamanie zasad etyki 55 dziennikarskiej . Dziennikarze nie tylko nie powinni kandydować, ale w jakikolwiek inny sposób uczestniczyć w pracach komitetów wyborczych, np. nie powinni pomagać kandydatom w przygotowaniu wystąpień publicznych.
Dobrą praktyką jest wprowadzenie przez szefów redakcji w tym zakresie jasnych wytycznych.
Media powinny z ostrożnością relacjonować wydarzenia z udziałem kandydatów pełniących funkcje publiczne w czasie kampanii wyborczej, a zwłaszcza ciszy wyborczej. Osoby te, mając łatwiejszy niż inni kandydaci dostęp do mediów, mogą nadużywać go do celów związanych z prowadzeniem kampanii wyborczej. Media muszą być więc szczególnie wyczulone.
Prowadzenie negatywnej kampanii w mediach, choć nie jest prawnie zakazane, budzi wątpliwości etyczne. Media powinny przekazywać wypowiedzi prawdziwe, wypowiadane w dobrej wierze oraz w tonie umiarkowanym. (..)
W przypadku, gdy tworzy się medium specjalnie na potrzeby wyborów, dane medium powinno kierować się regułami prawdziwości i uczciwości przekazu. Należy także pamiętać, że powstające w okresie wyborczym tytuły prasowe zobowiązane są do przestrzegania wszelkich wymogów stawianych prasie przez prawo prasowe (jeœli publikacja spełnia 56 kryteria definicji „dziennika" lub „czasopisma" wymagana jest np. jego rejestracja w sądzie). Bardzo ważne jest, aby wydawnictwo takie na każdym egzemplarzu posiadało takie informacje jak nazwę i adres wydawcy, adres redakcji, imię i nazwisko redaktora naczelnego. Choć prawo prasowe nie ustanawia obowiązku zamieszczenia impressum na tzw. drukach nieperiodycznych (np. jednorazowo wydanej gazetce), zasada ta powinna być przestrzegana w przypadku wydawnictw dotyczących wyborów. wg http://hfhr.pl/wp-content/uploads/2014/10/HFPC_media_w_okresie_wyborczym.pdf
LargePrefPlaceholder-XKUz1MEJBwkOM
Komentarze
Prześlij komentarz