Alternatywne święta z dala od Księstwa Warszawa
Jak
się alternatywnie spędza święta? Ja byłem na imprezie oraz jeździłem
cały dzień po górkach na rowerze do downhillu. Strasznie się spociłem,
bo na zbroję ubrałem kurtkę do snowboardu, i było trochę za ciepło.
Bardzo dbam o bezpieczeństwo, nie lubię jeździć bez zbroi, kasku czy
usztywniaczy nadgarstków.
Co
ciekawe, sam nie jeździłem, na górki zlazło się trochę amatorów dropów i
hopek z mojego osiedla. Mamy jakieś 10 kilometrów do góry na której
mamy traskę. Jedzie się jakieś pół godziny, potem trzeba trochę
powprowadzać rower pod górę. Nawet się ani razu nie wywaliłem. Cud. Ale
opowiadali o ich kumplu który żadnego zjazdu do końca nie dojechał, a na
kasku miał ślad od drzewa. I ciągle zaliczał gleby, a raz wpadł do
jakiejś dziury. Trasa jest dużo trudniejsza niż 3 miesiące temu, kumple
dużo nowych dropów naryli. Do tego korzenie oszronione i śliskie.
Byłem
też na baunsach. Ludzi się zeszło jakoś nawet może i więcej jak złazi
się na takie biby w Warszawie. Były duby i nawet nieco raggajungle.
Kilku didżejów z zachodniej Polski, ogromne tłumy- była to pierwsza biba
od dobrych kilku miesięcy. Zorganizowana chyba tylko dlatego że ludzie
wrócili z emigracji w rodzinne strony na święta.
W
Warszawie można pójść nawet w czasie wigilii do klubu- w tym do którego
zwykle chodzę, w Wigilię impra zaczyna się o 20-tej. Tutaj chyba tak
nie ma, choć przypuszczalnie kiedyś, nim wyemigrowała większość młodych
ludzi i zamknięto 2/3 klubów, też tak było. Ale tak samo się wychodzi na
impry w pierwszy czy drugi dzień świąt.
Dostałem
mnóstwo smsów z życzeniami. Oraz emaili. Wszystkie jakieś zabawne,
ironicznie. Nikt w zasadzie nie pisał „życzę tego i tamtego”. Kartek już
nie słali. Ja nawet nie miałem siły odpisywać. Nie wiem ile płacę za
smsa, ale chyba koło złotówki (taki głupi mam abonament), i wydanie
kilkuset zł na wysyłanie życzeń średnio mnie bawiło. I tak w wigilię
spędziłem jakieś pół godziny czilując się z komórką zamiast użerać się z
chcącą się bawić i skakać dziatwą.
Jak
wracaliśmy z górek, widziałem ludzi kręcących się wokół monopolowego
jak przy ulu. A tak w ogóle to było pusto jak zawsze. Nikt sobie nie
zdaje sprawy ze skutków gospodarczych jakie niesie centralistyczna okupacja reszty kraju
przez centralizującą zbyt wiele Warszawę. Władza wywędrowała z takich
miast do Księstwa Warszawa, a za władzą wyniosły się elity, kultura,
nauka. Do tego zcentralizowanie wielu decyzji, np. administracyjnych w
Warszawie. Np. aby zwiększyć terytorium miasta (w tym nie ma już terenów
pod przemysł), sprawę musi klepnąć Warszawa. To nie są federalne
Niemcy, gdzie na miejscu decyduje się i o tym jak i za co działa
uniwerek, i jaki jest program nauczania w podstawówkach. Tu wszystko
przychodzi z Warszawy.
Moja okolica przed II WŚ, dziś jest to ruina |
Do
tego niski poziom wykształcenia- choć w mieście są szkoły wyższe, to
ich poziom jest tragiczny- absolwenci nie znają nawet języków obcych, o
fachowej wiedzy ze swoich branż nie mówiąc. Więc z takich miast się
wyjeżdża już na studia, a potem nie wraca, bo nie ma do czego. Miasta
poza Księstwem Warszawa starzeją się, pauperyzują i kurczą. Ludzi w nich
traktuje się jak ludzi gorszej kategorii, podludzi spoza Księstwa. Oni
tak naprawdę nie mają niemal nic do gadania, tu w zasadzie nie ma
mediów, telewizji. Ci ludzie nie mają władzy, poza tą bierną. Jeśli
nawet zostaną posłem, to głównie po to by z owego kąta uciec. Od dekady
widzę selekcję ludności, chyba bardzo negatywną. To się musi źle
skończyć.
Chcę tylko szybko poradzić każdemu, kto ma trudności w jego związku z kontaktem z Dr.Agbazara, ponieważ jest on jedyną osobą zdolną do przywrócenia zerwanych związków lub zerwanych małżeństw w terminie 48 godzin. ze swoimi duchowymi mocami. Możesz skontaktować się z Dr.Agbazara, pisząc go przez e-mail na adres ( agbazara@gmail.com ) LUB zadzwoń / WhatsApp mu na +2348104102662, w każdej sytuacji życia znajdziesz siebie.
OdpowiedzUsuń